sobota, 23 lutego 2013

Rozdział 2. Po starciu. Trop wroga?

Zamek po starciach. Pożary. Wstrząs. Martwi, senność. Rozkazy, krzątanina, ciała. Wiele ciał.

Dokąd my to... a tak. Do więzienia.

Karo wzywa!

Nikomu nawet słówka! - Pieczęć Dziesiątego Syna - Głowa rodu Mako żyje! - Świątynia Ebisu - oficjalnie? Tylko pożar - wspaniałe dokumenty i tajemnica zobowiązuje - szybko trza wyruszyć!

Zbroje (zwiadowcy), konie (Rin, Stróż) i lekcje jeździectwa.

Czy nie mieliśmy wziąć kogoś jeszcze? Wrócę się po shugenja!

Zalęknieni chłopi - czy to był tylko pożar?
Dwu gniewnych bushi - idących w przeciwną stronę
Rozgarnięty chłop z przygranicznej wioski (widzieliśmy obcych panie)

Przygraniczny posterunek, południowcy po raz pierwszy - wspomnienie zacnej herbaciarni Kwiat Lotosu - papiery podróżne a papiery od karo

Tai Ling na zawołanie - niespodzianka Samiego - Pojawia się pan Minoru

Jak mocno kąsa giez i co to ma wspólnego z przejściem przez granicę

Przejście przez przełęcz. Do Pierwszej Wioski - i jak kondycja?

Dwu strażników - wiele koku - mało opłacalne zakłady.

Sami spaceruje za... ze stryjem. - Cicha wioska. - Obrona, bez psów.  

Hotaru i Tai Ling trafiają do gospody.

Chłopi z Pierwszej Wioski dobrze “służą”.

Rozmowa w łaźni - Pij, Kazuo! - skąd samuraje mają krowy? - Skąd chłopi mają długi? - Starzy w las. - Guntai w wiosce. - Co robimy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz